Czasem zastanawiam się kiedy taksówki zaczną latać. Przypomina mi się film “Piąty element”, gdzie główny bohater był właśnie taksówkarzem i jeździł firmową latającą taksówką. Sam też mieszkał w futurystycznym apartamencie gdzieś w drapaczu chmur. Film dobrze pokazuje jak mocny charakter musi mieć taksówkarz.
Tak to ten film z tą dobrą dupą – Milla Jovovich. Nie wiem, czy dobrze mówię, ale chyba choć nie jestem pewien spotykała się z Putinem, a napewno jest bliska jego sercu.
Nie wyobrażam sobie tego
Ja to widzę tak, w metropoliach, gdzie jest wysoka zabudowa i mega korek dzień w dzień. zamiast okien są drzwi. Dużo nie trzeba, żeby zamiast kół były choćby wiatraki jak w dronach, choć pewnie będą to mini turbiny prędzej.
Jest bliżej niż dalej
Poza tym magnetyczne drogi, które niwelują tarcie i dzięki temu można sunąć w powietrzu z niskim użyciem energii. Dodatkowo całe zawarte w polu elektromagnetycznym, to znaczy, że jadąc nimi lądujesz ogniwa – akumulatory.
Takie rzeczy są już dziś, te pociągi magnetyczne na przykład zdaję się w Japonii. Ta futurystyczna myśl o latających samochodach jest z nami od dawna. Samochodach nie samolotach. Co oznacza ogólno dostępność. Dziś na samochód może być stać każdego. Można kupić go za jedną wypłatę. Z samolotami tak nie jest. No zależy kogo wypłatę…
Chodzi o pojazd, którego manewrowość będzie na wysokim poziomie, który znacznie wyprzedzi w myśli technologicznej samoloty (nawet te startujące i lądujące pionowo) i helikoptery. Automatyka. Puszczasz wszystko a on wisi poziomo i ani drgnie. Tylko pchasz tą kierownicę od siebie i do siebie by zmienić pułap i jedziesz jak samochodem.
Nie wiem jak z paliwem, ale pamiętam film gdzie auto napędzane było “bekaniem” i “pierdzeniem”. Żart. Najlepszym paliwem jest brak paliwa. Czytaj prąd. Czysta energia. Wszystko zmierza ku temu, by ludzkość zapanowała nad elektromagnetycznością, czy wręcz objęła polem elektromagnetycznym całą Ziemię.
#Krakson #TAXI #Kraków
Kiedy taksówki zaczną latać?